Byłam dziś rano na targu, po świeże warzywa i owoce. Trochę się zszokowałam cenami...
Ciągle
słyszymy, że powinno się jeść lokalne produkty sezonowe, bo tanio,
zdrowo, eko itd., a tu ... paradoks! Jak to logicznie wytłumaczyć?
A ja ciągle szukam i podpytuję o salsefię... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz